Ostatnie starcia Gosław - Centrum 2004, Gosław - Jastrzębie 2003, Żywiec - Gosław 2004 ...

Ostatnie starcia Gosław - Centrum 2004, Gosław - Jastrzębie 2003, Żywiec - Gosław 2004 ...

Gosław - MKP Centrum 

Po bardzo zaciętym spotkaniu zremisowaliśmy na własnym boisku. Bo błędach na samym początku spotkania, przegrywając 0:2 już w 7 minucie. Zabraliśmy  się do mocnego odpracowywania strat. Za sprawą Mateusza Cywki od 17 minuty, przewaga gości zmalała do 1:2. Takim rezultatem zakończyła się pierwsza połowa.

Druga połowa to dość przewrotna piłkarska ruletka ...  atakowaliśmy rywala z dużym animuszem , lecz to on zdobył bramkę powiększając prowadzenie do 1:3. "Witając się z gąską" nasi przeciwnicy zapomnieli z kim mają do czynienia ... Po straconej bramkę ruszyły ataki na bramkę gości. Co w finalnym rozliczeniu przyniosło dwie bramki autorstwa Mateusza Cywki i Bartosza Popendy 64 i 68 minuta. Ci więcej stworzyliśmy kolejnych kilka dogodnych sytuacji  w tym kilka rzutów wolnych, których wykonanie  pozostawia wiele do życzenia . A by było bardziej dramatycznie na 5 minut przed końcem to goście mogli zejść z boiska z uniesioną głową , gdyż nie wykorzystali rzutu karnego.

Sprawiedliwy remis, chociaż to kolejny raz nasza drużyna pokazała jak się gra w piłkę, otwierając i budując akcję od samej bramki. 

Gosław - Jastrzębie 2003

Sobotni mokry poranek , postawił przed naszymi drużynami ciężkie warunki do gry. Mokra murawa, miejscami zawodniona, to nie najlepsze warunki do gry. 

Warunki ,warunkami ... W tym dniu nasz zespół bym w wyśmienitej dyspozycji. Rywal w pierwszej połowie przedostał się tylko kilka razy na naszą połowę. Nie stwarzając absolutnie żadnego zagrożenia. My przeciwnie , co kilka  minut nękaliśmy obronę i bramkarza gości. 

Druga część to lekkie zejście z tonu naszego zespołu. Więcej rwanej gry, lecz pod pełna kontrolą.

Pełna aplikacja to 7:0 - i to "najniższy wymiar kary" Bo jedynym mankamentem naszego zespołu w tym dniu była skuteczność strzelecka.

Największy plus - to niesamowita celność podania !

APN Żywiec - Gosław 2004

Niedzielne przedpołudnie w Żywcu przywitało nas piękną słoneczna pogodą ... z tym że noc poprzedzającą ten dzień padało niemiłosiernie :) Więc grząska murawa nie sprzyjała mobilności na boisku.

O meczu krótko ... bardzo dziwny i rwany. Dużo ataków , mało obrony z obu stron ... czasem cios za cios. Taki układ :)

1:0, 1:1, 2:1, 2:2, 2:3, 3:3....3:4, 3:5 

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości